A może by tak zweganizować tradycyjny, polski obiad?
Moim zdaniem są pyszne, sami spróbujcie! Możecie jeść je z dowolnymi dodatkami, kaszą bulgur, ryżem czy ziemniakami. Ja skusiłam się na tradycyjną wersję 🙂
Co potrzebujesz?
czerwona soczewica
kasza kuskus
pietruszka lub szczypiorek
sól
pieprz
curry
papryka słodka (przyprawa)
cebula
czosnek
Ilość czerwonej soczewicy i kaszy kuskus dobieramy w proporcji 1:1. (u mnie to 1 szkl. soczewicy do 1 szkl. kaszy)
Soczewicę zalewamy wodą i zostawiamy na całą noc. Następnego dnia dokładnie ją odcedzamy i blendujemy na gładką masę. UWAGA! Nie gotujemy jej, ponieważ dzięki temu, że jej nie ugotowaliśmy, będzie nam się łatwiej lepić. Kaszę kuskus natomiast gotujemy i następnie dodajemy do reszty soczewicy. Cebulkę i czosnek podsmażamy i dodajemy do naszej masy. Doprawaimy curry, papryką, solą i pieprzem, wkrajamy szczypiorek lub pietruszkę i wszystko mieszamy. Następnie lepimy kotleciki. Panierka nie jest nam potrzebna, ponieważ kotlety same „spanierują” się na patelni. Na koniec oczywiście smażymy i voila! Bon appetit!
A bit of sun 